poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Barcelona - dzień 4

Dzisiejszy spacer rozpoczynamy od Katedry Barcelońskiej, niestety jest jeszcze zamknięta, 
natomiast otwarty jest boczny krużganek, w którym pasą się .... gęsi. Każda z 11 gęsi symbolizuje jeden rok życia świętego Eulalii.

Obok znajduje sie rownież ciekawe przejście
Jest to pierwsza niedziela miesiąca, wiec wstęp do muzeum Picassa jest za darmo, udajemy sie zatem pod muzeum i .... Stajemy w gigantycznej kolejce,
na szczescie szybko sie ona kurczy i po 25 minutach mamy bilety, ale możemy wejść dopiero za 0,5h, wiec udajemy się do Santa Maria del Mar, pobliskiej katedry, ktora robi oszałamiające wrażenie.
Muzeum Picassa pokazuje poszczególne etapy życia Picassa i jego drogi twórczej. Jest tam rownież wystawa czasowa dzieł Salvadora Daliego. Niestety nie mozna tam robić zdjeć, wiec to ostatnia fotka, ktora mogłem wykonać. 
Następnie udaliśmy sie do Muzeum Czekolady, do którego prowadzi alejka z licznymi czekoladowymi sklepami.
Samo muzeum ma w sobie niewiele do zaoferowania, ale dla dzieci jest super!! 
Po drodze możemy spotkać "specyficzne" pamiątki, które mozna ujrzeć chyba tylko w Hiszpanii
Następnie wyruszamy do Parku Ciutadella, przy którym znajduje sie słynne ZOO, my jednak ograniczamy sie do zwiedzenia parku. Najwieksze atrakcje to jednak granitowy mamut, oraz urocza fontanna La Cascada, z rzeźbami Neptuna i nimf.
Po wyjściu z parku rzuca sie w oczy Łuk Triumfalny, co ciekawe z bliska widać, ze jest on zbudowany ze zwykłych brązowych cegieł.
wracając do centrum mijamy monumentalny budynek opery
By dotrzeć wreszcie pod Katedre Barcelońską niestety znowu była zamknięta dla zwiedzających. 
Zmierzając w kierunku La Rambli wchodzimy w jedna z bocznych uliczek, w ktorej znajduje sie bardzo urokliwe miejsce czyli Placa Reial. Takich skarbów w Barcelonie są dziesiątki 



wtorek, 14 kwietnia 2015

Barcelona - dzień 3

Ruszamy na słynna La Ramble, przebijając sie przez potężne tłumy,
podziwiając przeróżne stoiska
Docieramy do naszego celu, czyli La Boquieria.
Jest to niesamowite targowisko, o którym Barćelonczycy mówią, jesli czegoś nie ma na Boquierze , to tego po prostu nie ma i faktycznie jest tam wszystko!! Pijemy świeżo wyciśnięty sok (w bocznych alejkach po 1 euro za kubeczek) i kosztujemy smacznej hiszpańskiej szynki.
Kolejna cześć spaceru po La Rambli dostarcza następnych niespodziewanych wrażeń w postaci niesamowitych postaci :-) 
Koniec La Rambli to oczywiście pomnik Kolumba
i uroczy port W marinie
 nie ukryje sie co jedzą goście ze względu na niesamowite lustro
Wesołe miasteczko ciekawie koresponduje z morzem i miastem 
Wypoczywamy na plaży popijając piwko San Miguel 
Kończymy dzień z własnym "tapas" :-) w parku de Ciutadella, o którym więcej kiedy indziej ;-) 

Barcelona - dzień 2

Rozpoczynamy od spaceru ulica na ktorej mieszkamy, czyli Diagonal. Jest to jedyna ulica w Barcelonie biegnąca po skosie (niczym Broadway). Docieramy do budynku Casa de les Punxes, zwanego Domem Szpitulców.
Kierujemy się do ulicy Passieg de Gracia, aby obejrzeć dwa najsłynniejsze budynki zaprojektowane przez mistrza Gaudiego, czyli Casa Mila zwana rówńiez La Padrera - Kamieniołom - budynek całkowicie pozbawiony kątów prostych.
Dalej dochodzimy do niemniej słynnego dzieła Gaudiego, czyli Casa Battlo, ilośc turystów czekająca w kolejne na wejście jest zatrważająca ;-))
Ciekawe są tez ławki na Passieg de Gracia, z których chętnie korzystają turyści jak i tubulcy. 
Passieg de Gracia to również ulica, gdzie znajdują sie najsłynniejsze marki tj. Prada, Louis Vitton, Versace itp. Następnie dochodzimy do Plac de la Catalunia 
Rozpoczyna on słynna La Ramble, ale nam dziś nie chodzi o nią, wiec odbijamy w boczna uliczkę, aby podziwiać uroki dzielnicy El Raval, czyli zrewitalizowane dawne... Slamsy. Pierwszą atrakcją jest Museum d'art comtemporani de Barcelona

 Koronnym miejscem jest stary szpital z bardzo ładnym małym parkiem, do którego chyba niewielu ludzi trafia, a jest absolutnie uroczy z drzewkami pomarańczowymi i fontanną w centrum. Miejsce to nosi nazwę Reial Academia de farmacia de Catalunia
Dalej wędrujemy na wzgórze Montjuic, skad rozpościera sie piękny widok na okolice.
Docieramy przed potężny taras przed hotelem Miramar. 
Trochę dalej podziwiamy niesamowity Jardins de Mossen Costa i Lobrera - park kaktusów - miejsce, które New York Times określi jako najlepszy na świecie ogród specjalizujący sie w uprawie kaktusów z różnych stron świata.
Kolejny cel wędrówki to Castell de Montjuic Przed zamkiem można podziwiać widok na port w Barcelonie. Jeden z największych w Europie. Port Barcelona jest największym portem wycieczkowym Europy
 Następnie schodzimy z góry podziwiając niesamowity Park Olimpijski , pamiątka z igrzysk z 1992 co ciekawe to są mury stadionu
W środku wyglada nadal ciekawie
Poniżej znajduje sie rozległy Park Olimpijski
Jeszcze niżej podziwiamy Palau Nation 
Aby po jego przeciwnej stronie dostrzec jeden z ładniejszych krajobrazów w Barcelonie
A to i tak dopiero początek, bo po zmroku jest tu jeszcze większe widowisko w postaci Magicznej Fontanny. W sezonie letnim pokazy odbywają się między 21:00 a 23:00.