piątek, 1 maja 2015

Barcelona - dzień 5

Dzień 5 To dzień Gaudiego, Sagrada Familia i Park Guell. Warto pamietać, aby bilety kupić wcześniej przez internet, po pierwsze aby nie czekać w mega kolejkach, po drugie, aby wogóle je dostać. Nasi sąsiedzi z hostelu czekali 3 h na mozliwosc wejścia do Monumental Zona w parku, bo nie było akurat biletów. Sagrada Familia to gigantyczna bazylika, która rzekomo ma być ukończona w 2026 w 100 rocznicę śmierci Gaudiego, ale wątpię czy sie to uda. Z zewnątrz to wciąż wyglada jak plac budowy.
Wystarczy jednak podejść do bram bazyliki, aby zobaczyć z jaką precyzją są wykonane liczne rzeźby i detale, wtedy można zrozumieć jak wiele czasu jest potrzebne, aby ukończyć dzieło mistrza Gaudeiego
Wejście do środka kosztuje 15 euro i zastanawialiśmy sie czy to nie zbyt wygórowana cena, ale po wejściu do środka utwierdzam się w przekonaniu, że warto wydać te pieniądze. Katedra w środku jest niesamowita. Kolumny i sklepienia robią niesamowite wrażenie. Jednym słowem na pewno 
WARTO!!
Przy bazylice znajduje sie rownież spore muzeum, które pokazuje pracownie architektów i etapy rozbudowy bazyliki
 Kolejnym etapem  naszej podróży jest Park Guell, czyli park zaprojektowany dla mecenasa i sponsora architekta Antoniego Gaudiego.
 Płatny jest wstep do tzw. Momental Zone, czyli najcześciej fotografowanego miejsca w Barcelonie. Jest tu najdłuższa ławka w Europie, czyli pofałdowana 105 metrowa ława, ozdobiona ceramiką,
muzeum Gaudiego
 Sklep z pamiątkami 
Słynna jaszczurka Gaudiego
 Obejście monumental zone to około 20 minut, reszta parku może zająć cały dzień. Po krętych ścieżkach, które wiodą pod górę ma sie możliwość podziwiania panoramy Barcelony, coraz wyżej i wyżej.
Co chwila można spotkać muzykantów, ktorzy zabawiają turystów, zbierając pieniądze i sprzedając swoje płyty. Grają naprawdę super. Warto przystanąć, posłuchać i przy okazji odpocząć od wspinaczki ;-)
 Schodząc na dół mozna raz jeszcze podziwiać Monumental Zone z oddali Po wyjściu z parku kierujemy sie na uliczkę Carrer del Calorines, gdzie znajduje sie budynek Casa Vicens, pierwsze zamowienie, które otrzymał 32-letni Gaudi od producenta... ceramiki, co widać po budynku aż nadto. Gaudi zreszta nigdy nie bawił sie w subtelności ;-)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz