Cinque Terre to jedno z najpiękniejszych i chyba najmniej znanych miejsc na świecie. Choć sądząc po liczbie turystów spotkanych na miejscu przed sezonem, nie można tego powiedzieć. Park Narodowy "Pięć Lądów" znajduje się w zachodnich Włoszech w Ligurii, prowincja La Spezia, i to z tego miasta najłatwiej zacząć przygodę związaną ze zwiedzaniem. My zaparkowaliśmy auto na darmowym parkingu w La Spezia i stamtąd wybraliśmy się pociągiem na zwiedzanie. Miasteczka są zamknięte dla ruchu samochodowego. W celu swobodnego przemieszczania się po ścieżkach Parku Narodowego Cinque Terre należy wykupić tzw. Cinque Terre Card - całodniowy bilet na pociąg z nieograniczoną liczbą przystanków kosztuje 18 euro. Każde z miasteczek posiada malowniczo położoną stację kolejową, a tory biegną tu w tunelach i na skalistych klifach.
Mianem Cinque Terre określany jest fragment skalistego wybrzeża wraz z wkomponowanymi w nie pięcioma miejscowościami: Monterosso, Vernazza, Riomaggiore, Corniglia, Manarola.
Zwiedzanie rozpoczęliśmy od Monterosso al Mare, które znacząco się wyróżnia od pozostałych miasteczek Cinque Terre. Znajdują się tutaj eleganckie hotele, liczne restauracje, a plaża - w porównaniu z pozostałymi miejscowościami Parku Narodowego - jest duża i żwirowa. Plaża położona w samym centrum z krystaliczne czystą wodą jest główną atrakcją Monterosso. Warto stąd rozpocząć swoją przygodę z Cinque Terre. Do pobliskiej Vernazzy prowadzi nadmorska ścieżka, którą pokonuje się w półtorej godziny.
Tuż po przyjeździe do Monterosso, w trakcie wychodzenia z pociągu od razu rzuca się w oczy lazurowe Morze Liguryjskie i długa, przepiękna plaża, otoczona po obu stronach wzgórzami. Stacja kolejowa w Monterosso położona jest w samym turystycznym centrum. Po wyjściu z budynku dworca wystarczy przejść kilkadziesiąt metrów, aby znaleźć się na plaży.
Będąc w Monterosso koniecznie należy przespacerować się promenadą wzdłuż plaży, która łączy obydwie części miasta. Jest to wspaniały punkt widokowy, z którego można zrobić piękne zdjęcia lazurowego morza i zielonych wzgórz. To jedna z najpiękniejszych dróg spacerowych wzdłuż morza w całych Włoszech.
Kolejną miejscowością, którą odwiedziliśmy była Vernazza, która według wielu opinii uznawana jest za najcudowniejsze miasteczko Cinque Terre. Przez miasto wiedzie malownicza, wąska alejka, która doprowadza nas do niewielkiego, ale gwarliwego rynku.
Pastelowe kamieniczki Vernazzy są nieco zniszczone przez silne, wilgotne morskie wiatry. Na większości budynków odpada elewacja, co nie odbiera miasteczko uroku. W większości okien znajdują się jednakowe, ciemnozielone okiennice, które w sezonie letnim przez większość czasu są zamknięte.
Turystyczne życie mieszkańców skupia się wokół głównego deptaku, który dochodzi do niewielkiego placu, przy porcie.
Większość osób zajmuje miejsce na niewielkiej piaszczystej plaży lub na jednej ze skał zatopionych przy brzegu. W sezonie jest tu tłum ludzi, którzy rozkładają swoje ręczniki i opalają się na słońcu. Można także kąpać się w morzu. Woda jest tu krystalicznie czysta, ciepła, a w morzu zatopione są skały, będące dodatkową atrakcją.
Niestety nie było nam dane zobaczyć z bliska Corniglie, bo w przeciwieństwie do pozostałej czwórki, Corniglia jako jedyna nie jest położona bezpośrednio przy morzu. Centrum miasteczka znajduje się około stu metrów nad poziomem morza, a zejście do portu możliwe jest po stromych schodach. Podróżowaliśmy z wózkiem i jednak dla Emilii byłaby to zbyt duża eskapada.
Cykneliśmy jedną fotkę z pociągu :)
Kolejny przystanek to Manarola. Dworzec oddzielony jest od miasta szerokim i ładnie wykończonym tunelem. Prawdopodobnie najstarsza z 5 wiosek. Kamień węgielny pod kościołem San Lorenzo pochodzi z 1338 roku. Nazwa „Manarola” pochodzi prawdopodobnie od łacińskiego „magna rota”, co oznaczało „wielkie koło” z młyna w okolicy. Króluje tu rybołówstwo i produkcja wina, zwłaszcza słynnego Sciacchetra. Manarola i miasta z okolicy zyskują w oczach turystów każdego roku.
Jest tu słynny pieszy „Szlak miłości” pomiędzy Manarolą i Riomaggiore (Via dell’Amore), szlaki górskie i winnice.
Zrodło: http://www.italianweddingdesigner.com/wp-content/uploads/2013/11/5-Terre.jpg
Ostatnim punktem naszej wycieczki było Riomaggiore. Położone jest najbardziej na południu wybrzeża Liguryjskiego, zaraz po Manaroli, z której do Riomaggiore wiedzie słynna Via dell’Amore (Ścieżka Miłości). Riomaggiore to miejscowość rybacka, w której już na samym brzegu witają nas szeregi niebieskich łódek ustawionych na deptaku.
Miasto również najlepiej prezentuje się od strony morza. Takiego widoku na kolorową zabudowę Riomaggiore, widniejącego na pocztówkach, nie zobaczycie przybywając do miasta pociągiem czy samochodem. Z promu roztacza się panorama dziesiątek kilkupiętrowych kamienic, które wręcz „schodzą” do morza. Miasteczko położone jest w dolinie dwóch skał, a nachylenie głównej ulicy wzdłuż której położone są kamieniczki, jest dość strome.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz